Pozwoliłem sobie na skopiowanie i ponowne zamieszczenie na stronie głównej artykułów związanych z kątowaniem, autorstwa ImLazy
World of Tanks w mniejszym ( wg graczy ) lub większym ( wg WG.net ) stopniu obsługuje fizykę a co za tym idzie jest ona brana pod uwagę przy oddawaniu strzału do wrogiego czołgu.
Wybierzmy przykładowy czołg: KV-4, sowiecki czołg ciężki wyposażony w działo 107mm, czasami nazywany ruskim pinokiem lub długą 107-ką.
Zgodnie z informacją w specyfikacji mamy:
- 227 mm penetracji przy strzelaniu pociskami normalnymi ( AP, czyli przeciwpancerny ) lub 289 mm penetracji przy pociskach podkalibrowych i tylko 62 mm penetracji z HE ( burzące lub odłamkowo-burzące )
- po 320 pkt obrażeń dla pierwszych 2 rodzajów amunicji i 420 dla ostatnich ( burzących lub O-B ) przy założeniu że uda nam się spenetrować pancerz przeciwnika.
Jak działa mechanizm penetracji opiszę na przykładzie podstawowej amunicji z tego działa, czyli AP.
Czynnik numer JEDEN wpływający na zdolność penetracji to ODLEGŁOŚĆ. Jak się okazuje poza kątowaniem pancerza pomocna bywa też odległość.
Zgodnie z ostatnio potwierdzonymi informacjami mechanizm działa tak: przez pierwsze 100 metrów lotu pocisku ma on bazową penetrację ( czyli 100% średniej penetracji - w tym wypadku jest to 227 mm ), po minięciu granicy 100 metrów penetracja spada wraz ze wzrostem odległości. Po przekroczeniu 500 metrów nie następuje dalsza utrata zdolności do penetracji. Czyli między 100 a 500 metrem traci się część zdolności do przebicia pancerza przeciwnika. Co ważne, jeśli jest to tylko 20% spadku, to na 500 metrze mamy 227 mm - 20% = 181 mm penetracji ! Warto pamiętać o tym aby później nie być zdziwionym i nie narzekać na 'zły WG'. 20% spadek jakiego użyłem to tylko przykład. Niestety konkretna wartość nie jest mi znana, ale 20% ( bądź 25% ) wydaje się być w miarę realnym parametrem.
Kolejny czynnik wpływający na zdolność penetracji to WIDEŁKI PENETRACJI +-25%. Wszyscy o nich słyszeli, nie każdy wie o co chodzi. Jest to na całe szczęście proste. Opierając się na dużej ilości danych zgromadzonych podczas II Wojny Światowej WG.net postanowiło wprowadzić czynnik losowy który zmienia parametry pocisków w zakresie zdolności do penetracji jak i ilości zadawanych obrażeń.
Jak to wygląda w praktyce ? Kontynuujmy powyższy przykład z działem KV-4. Strzelamy z KV-4 do celu oddalonego o mniej niż 100 metrów, celem jest przednia płyta JagdTigera o grubości 250mm, a my mamy ten komfort, że jest pod kątem 90st do linii strzału. Zgodnie z zasadą WIDEŁEK +-25% nasz pocisk może mieć od 170 mm do aż 283 mm penetracji. Tak więc zależnie od naszego szczęście i od tego czy Sasza przyłożył się do produkcji tego konkretnego naboju może nam się udać przebić przednią płytę JTigera.
Strzelamy z KV-4 do celu oddalonego o 550 metrów od nas. Jest to ten sam pechowy JTiger. Sytuacja podobna, ale w grę wchodzi utrata zdolności penetracji wraz z odległością. Trzymając się poprzednio założonego spadku 20% sytuacja wygląda już mniej ciekawie ( dla nas ). Bazowe 227 mm penetracji spadło do 181 mm. Do tego doliczamy WIDEŁKI +-25%.
Okazuje się, że minimalna penetracja na takiej odległości w najgorszym dla nas przypadku ( dostaliśmy losowanie -25% oraz spadek wynosi założone 20% ) dostajemy marne 135 mm penetracji.
Nieciekawie, prawda ?
Drobna uwaga: zasada +-25% oznacza, że możemy mieć zmianę o dowolny procent w tym zakresie, więc nie jest to zawsze +25% lub -25%. Równie dobrze może to być +17% lub -9%.
Ciąg dalszy w dniu jutrzejszym.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.